Dla tych, którzy świętują Boże Narodzenie, dekorowanie drzewa jest jedną z najbardziej świątecznych i zabawnych tradycji, które ukochani dzielą w okresie świątecznym. Jest coś w sznurowaniu świateł, wrzucaniu blichtru i wieszaniu wszystkich ozdób, które zebrałeś przez lata, które naprawdę napełnią cię świątecznym duchem. Ale czy zastanawiałeś się kiedyś, co doprowadziło nas do tej cennej tradycji, którą cieszymy się każdego roku, w tym dlaczego konkretnie wieszamy ozdoby na choinkach? Cóż, nie zastanawiaj się już - oto jak to wszystko się zaczęło.
History.com podkreśla, że praktyka zakładania choinek sięga Niemiec w XVI wieku. W tym czasie ci, którzy obchodzili Święta Bożego Narodzenia, zaczęli ozdabiać tak zwane rajskie drzewa jabłkami, reprezentacją drzewa wiedzy i zakazanego owocu w Ogrodzie Eden. Następnie, na początku XVII wieku, Niemcy rozpoczęli zwyczaj stawiania jodły ozdobionej między innymi kolorowymi papierowymi różami, według „New York Timesa” . Pierwsze doniesienia o zapalonych świecach używanych jako ozdoby choinkowe pochodzą z Francji w XVIII wieku, zauważa National Christmas Tree Association.
Chociaż te jabłka, róże i świece były wczesnymi powtórzeniami tego, co zostalibyśmy ozdobami bożonarodzeniowymi, które dziś zawieszamy, dopiero w 1847 r. Sztuczne ozdoby świąteczne naprawdę wystartowały, jak zauważa Sarah Archer w swojej książce Midcentury Christmas z 2016 roku . Pierwsze szklane ozdoby choinkowe w kształcie owoców, znów jako hołd biblijnego pochodzenia, zostały stworzone przez Hansa Greinera - potomka jednego z pierwszych rzemieślników szkła w Niemczech - w Lauscha w Niemczech. Te bombki, jak się je nazywa, szybko zyskały popularność w całej Europie.
Wkrótce dotarli do Anglii i do zamku Windsor. Obraz z 1848 r. Opublikowany w Illustrated London News i zatytułowany „Choinka w zamku Windsor” przedstawia królową Wiktorię, księcia Alberta i innych członków rodziny królewskiej zgromadzonych wokół choinki ozdobionej świecami i ozdobami. „Matka królowej Wiktorii była Niemką” - powiedziała w 2010 roku BBC News Kathryn Jones, asystentka kuratora sztuk dekoracyjnych w Royal Collection. „Królowa Wiktoria i książę Albert przynieśli drzewo do zamku Windsor w Wigilię Bożego Narodzenia i sami je ozdobili. ”
W 1880 roku podróżujący sprzedawcy o nazwisku Bernard Wilmsen znaleźli się w Lancaster w Pensylwanii w amerykańskim sklepie detalicznym Titan FW Woolworth. Próbował sprzedać niemieckie ozdoby ze szkła sceptycznemu biznesmenowi. Chociaż Woolworth uważał, że Amerykanie nie marnują pieniędzy na takie ozdoby, niechętnie kupił od Wilmsena jedną skrzynkę 144 bombek. Ku jego zaskoczeniu sprzedał je wszystkie w ciągu zaledwie kilku godzin, zgodnie z Muzeum Woolwortha.
W następnym roku Woolworth zamówił dwa razy więcej ozdób, a te sprzedały się równie szybko. Do tego momentu bystry potentat handlu detalicznego wiedział, że ma na rękach zwycięzcę. A reszta, jak mówią, to historia - bardzo intratna historia. Archer szacuje, że sklepy Woolworth sprzedały rocznie 25 milionów dolarów w bombkach do połowy lat 90. XIX wieku.
Ozdoby do dziś są ogromnym twórcą pieniędzy. National Retail Federation informuje, że w 2018 roku Amerykanie wydali na dekoracje świąteczne około 720 miliardów dolarów. Wyobrażamy sobie, że Woolworth byłby dumny.
Kali Coleman Kali jest asystentem redaktora Best Life.