Zabawna, wirusowa historia tego człowieka to najgorszy koszmar każdego podróżnika

Jak pozbyłam się opadającej powieki! Bezinwazyjnie, bez operacji.

Jak pozbyłam się opadającej powieki! Bezinwazyjnie, bez operacji.
Zabawna, wirusowa historia tego człowieka to najgorszy koszmar każdego podróżnika
Zabawna, wirusowa historia tego człowieka to najgorszy koszmar każdego podróżnika
Anonim

Wszyscy wiedzą, jak to jest zobaczyć świetną ofertę AirBnB, zarezerwować ją i przyjechać, aby znaleźć… niezupełnie to, czego się spodziewałeś. Ale większość zawodów AirBnB nie jest aż tak ekstremalna jak Ben Speller, turysta z Wielkiej Brytanii, który niedawno zarezerwował „czysty dom w Amsterdamie z prywatną łazienką” i przybył, aby stwierdzić, że w rzeczywistości był to kontener transportowy. Jednostka została sprzedana przez gospodarza jako „chata”, co, szczerze mówiąc, jest odważnym posunięciem.

„Po raz pierwszy użyłem AirBnB” - powiedział Speller dla Best Life . „byliśmy tak zszokowani. Potem się śmialiśmy”.

Speller i jego przyjaciel pojechali na mecz piłkarski do Amsterdamu i zarezerwowali pokój w ostatniej chwili za 128 USD za jedną noc. Nie trzeba dodawać, że zajęło im chwilę uświadomienie sobie, że „czysty dom”, który zabezpieczyli, to duże metalowe pudełko stojące na poboczu drogi.

Ben Speller / Facebook

„Kilka razy minęliśmy go taksówką i nie mogliśmy uwierzyć, że to było to miejsce” - powiedział.

Kiedy otworzyli drzwi, znaleźli trzy smutne materace pokryte cienką pościelą i zainstalowaną w nich przenośną toaletę.

Szczerze mówiąc, pokój wyglądał na stosunkowo czysty i miał prywatną łazienkę, więc gospodarz technicznie nie kłamał o wszystkim. Ale z pewnością nie był idealny.

„Zrobiliśmy kilka zdjęć wnętrza, a potem poszliśmy znaleźć hotel” - powiedział Speller.

Pokój hotelowy odłożył ich z powrotem o kolejne 300 USD, a gospodarz AirBnB nie był przychylny ich skargom.

„Dotarliśmy do telefonu i powiedział, że powinniśmy być wdzięczni i wdzięczni, że nam pomógł” - powiedział. „To było śmieszne”.

Na szczęście AirBnB zwrócił Spellerowi za „pokój”, a także za swój hotel. Firma usunęła zarówno hosta, jak i wpis.

Według holenderskiego serwisu informacyjnego AT5 kontener transportowy został również usunięty, ponieważ, co nie dziwi, w rzeczywistości nie było tam dozwolone.

W zeszłym tygodniu Speller opublikował zdjęcia swojego „last minute AirBnB” na Facebooku, które natychmiast stały się wirusowe i wywołały wiele śmiechu.

„Cóż, przynajmniej jest to kontener sam w sobie” - napisał jeden z użytkowników Facebooka.

Jak mówi stare powiedzenie, zawsze może być gorzej. I jeszcze jedna zabawna opowieść o oczekiwaniach kontra rzeczywistość, sprawdź zabawne zdjęcia opublikowane przez turystę, który dowiedział się, że hotelowy „basen bez krawędzi” nie był tym, na co wyglądał.

Diana Bruk Diana jest redaktorką, która pisze o seksie i związkach, współczesnych trendach randkowych oraz zdrowiu i zdrowiu.