Jeśli byłeś na studiach, wiesz jak to jest. Masz tak wielu profesorów, że nawet nie pamiętasz imion tego, dla którego piszesz esej, więc wkładasz w to bezczelny mały symbol zastępczy (wiesz: „Drogi Prof. X”), kiedy piszesz wstępny szkic.
Najważniejsze jest, aby pamiętać o zamianie symbolu zastępczego przed wysłaniem go, o czym zapomniał jeden nieszczęsny student. Jeszcze bardziej niefortunne jest miejsce, które wybrała: „Profesor, co za wariat.”
W czwartek studentka Uniwersytetu Ohio Zoey Oxley udostępniła zrzuty ekranu z jej żenującej pomyłki z podpisem „Seria niefortunnych wydarzeń” na Twitterze.
Ten tweet ma teraz ponad 82 000 retweetów.
Dowód A: sam artykuł „Profesor, co mu orzechy” wyraźnie napisany w lewym górnym rogu.
Dowód B: Upokorzony e-mail, który wysłała swojemu profesorowi, gdy zdała sobie sprawę z popełnionego przez siebie błędu:
„Profesorze Hendel, Piszę ten e-mail bardzo zawstydzająco. Gdy zacząłem pisać artykuł, napisałem szablon. Niestety nie pamiętam twojego nazwiska, więc wypełniłem je czymś zupełnie nieprofesjonalnym. Miałem zamiar zmienić nazwę przed przesłaniem, ale całkowicie wymknęło mi się to z głowy. Próbowałem ponownie przesłać zadanie, ale nie mogłem. Bardzo mi przykro z powodu braku szacunku i ponownie przepraszam za ten błąd. Mam nadzieję, że to nie odzwierciedla tego, co o mnie myślisz, i że przy następnym zadaniu mogę zająć się poprawną nazwą. Jeszcze raz dziękuję i bardzo mi przykro.
Mówiąc szczerze, wydaje się, że profesor Hendel - odtąd nazywany profesorem Whats His Nuts - zdawał się naprawdę podchodzić do całej sytuacji spokojnie, tweetując: „Student wysłał mi e-maila, przepraszająco przepraszając za to, że źle napisałem moje imię na początku pracy, i pomyślałem: „Dzięki, cokolwiek, nbd”. Potem dotarłem do ich gazety i zobaczyłem, że ich instruktorem był „Profesor, co za wariat”.
Student wysłał mi e-maila, przepraszająco przepraszając za to, że źle napisałem swoje nazwisko na początku ich pracy, i pomyślałem: „Dzięki, cokolwiek, nbd”. Potem dotarłem do ich gazety i zobaczyłem, że ich instruktorem jest „Profesor, co za wariat”
- John Hendel (@Hendyhendel) 19 września 2018 r
To zabawny incydent, ale jest też świetnym przypomnieniem, aby zawsze, zawsze sprawdzać przed trafieniem send.
Seria niefortunnych zdarzeń: pic.twitter.com/xSnT0JTYPV
- zo !!! (@Zoeyoxley) 20 września 2018 r
Aby uzyskać więcej zabawnych historii, takich jak ta, sprawdź, jak straszne doświadczenie jednej kobiety poszło do wirusów - i uruchomiła mema.
Diana Bruk Diana jest redaktorką, która pisze o seksie i związkach, współczesnych trendach randkowych oraz zdrowiu i zdrowiu.