Mój były mąż i ja zaszliśmy w ciążę, kiedy po raz pierwszy zaczęliśmy starać się o dziecko i byliśmy podekscytowani. Patrząc wstecz, chyba po prostu byłem podekscytowany. Ale wtedy naprawdę myślałem, że on też jest szczęśliwy.
Kiedy poroniłem w 10 tygodniu, oboje byliśmy zdruzgotani. Mój były mąż nawet płakał z powodu utraty dziecka przez swojego najlepszego przyjaciela na snowboardzie wkrótce potem.
Sześć tygodni później znów byłem w ciąży. Po tym, jak sikałem na patyk i zobaczyłem te podwójne niebieskie linie, pobiegłem do naszej sypialni i powiedziałem mężowi.
„Och” była jego odpowiedzią. Zacząłem płakać, nie rozumiejąc, dlaczego nie był tak zachwycony jak ja.
To przerodziło się w wielką walkę, w której powiedział, że nawet nie sądził, że powinniśmy być razem, ponieważ nie traktowałem go właściwie. Wyszedł całkowicie z lewego pola.
Potem powiedział, że powinienem dokonać aborcji. Byłem obok siebie.
Shutterstock
Wyszedł do pracy, ale kiedy wrócił do domu, kłótnia trwała. Powiedziałem, że powinien po prostu wyjść. Poszedł z pracy do przyjaciela i przez kilka następnych miesięcy wpadał mi do życia, mówiąc, że nie jest pewien, czego chce, że potrzebuje przestrzeni i że nie jest szczęśliwy.
Innym razem przychodził na wizyty położne i udawał, że jest aktywnym uczestnikiem ciąży, spędzając godziny w mieszkaniu, w którym dzieliliśmy się, po prostu spędzając czas, jakby nic się nie zmieniło. Nadal gotowałam dla niego posiłki i martwiłam się o jego zdrowie emocjonalne, a nawet pakowałam mu kolację z indyka na Boże Narodzenie. W pewnym momencie, nawet przed przyjaciółmi, pocałował mnie namiętnie, podnosząc moje nadzieje, że relację można uratować.
Jego zachowanie było tak niespójne i pozbawione charakteru, że nikt z naszej większej grupy przyjaciół nie był w stanie zrozumieć, dlaczego to robi. Zastanawiałem się nawet, czy brał narkotyki.
Pewnego dnia zostawił kurtkę w naszym mieszkaniu, a ja przeszukałem jego kieszenie. Znalazłem notatkę, wraz z rysunkami serc, od kobiety mówiącej mojemu mężowi, że nigdy wcześniej tak się nie czuła, że gwiazdy nigdy nie świeciły tak jasno, a kiedy ona i mój mąż dzielili kawałek ciasta w naszym ulubionym restauracja - ta, do której zawsze chodziliśmy na deser - wiedziała, że ich miłość będzie wieczna.
Upadłem na podłogę i zacząłem szlochać. Zadzwoniłem do niego, a on wrócił do domu za 15 minut.
Shutterstock
Błagał mnie, bym mu wybaczył, mówiąc, że nic się nie wydarzyło poza tą jedną randką, że miała obsesję na jego punkcie. Była szalona, powiedział. On tylko mnie kochał.
Zgodziłem się spróbować naprawić nasze małżeństwo, a on zgodził się pójść na terapię małżeńską. Jednak odmówił przeprowadzki do domu, pozostając z tym tajemniczym przyjacielem.
Uczestniczyliśmy w czterech sesjach terapii małżeńskiej, a podczas każdej udawał, że chce, aby nasze małżeństwo działało. W pewnym momencie powiedział nawet, że nadal chciałby, żebyśmy mieli związek, ale nie chciał mieszkać razem i musiał widzieć innych ludzi, którzy w ogóle by się ze mną nie umyli.
Prywatnie powiedziałby mi, że uważał mnie za odpychającego. Powiedział także dwóm naszym przyjaciołom, że go zdradziłem, i nie był nawet pewien, czy dziecko jest jego (nigdy tego nie zrobiłem, nigdy bym nie zrobił).
Walczyłem, by pozostać pozytywnym, i przez następne siedem miesięcy płakałem samotny i przestraszony - bycie samotną mamą nigdy nie było moim planem.
Moi przyjaciele komentowali, jak dobrze to trzymałem, ale cały czas płakałem i nieraz fantazjowałem o samobójstwie, ponieważ nie widziałem, jak sobie z tym poradzę. Moje serce zostało złamane. Nie widziałam, jak mogłabym być dobrą matką lub być całym człowiekiem bez mojego byłego męża.
Shutterstock
W czasie porodów, na które chodziłam solo, wylewałam moje serce do położnej o tym, co się działo, a ona była bardzo zaniepokojona moim poziomem stresu. Podczas pięciomiesięcznego spotkania traciłam na wadze zamiast przybierać na wadze. Ostrzegła, że pójdę do szpitala, jeśli nie zacznę prawidłowo jeść.
Kiedy poszedłem do pracy, mój mąż nie wrócił do domu, ale nadal nie powiedział, że naprawdę się skończyliśmy. Moja położna zasugerowała, że nie będziemy do niego dzwonić, dopóki nie urodzi się dziecko, ponieważ widziała, jak mnie stresuje, i martwiła się, że nie jest dobrym źródłem wsparcia. Chciałem go tam jednak, a on był świetnym partnerem porodowym przez okropną porcję C i poród w nagłych wypadkach, w którym nasza dziewczynka była pod intensywną opieką przez 24 godziny. Ale moje nadzieje wzrosły.
Po porodzie zniknął po baterie do aparatu i nie wrócił przez cztery godziny. Byłem bardzo cierpiony i zrozpaczony, ponieważ jeszcze nie byłem w stanie utrzymać naszej córki.
Było jasne, że w tym momencie przestał się mną przejmować. Ale wciąż miałem nadzieję, że kiedy zobaczy naszą piękną córkę, będzie chciał być rodziną.
Zamiast tego był w naszym życiu i poza nim, a potem zacząłem słyszeć, że był widziany w naszym mieście z kobietą o długich ciemnych włosach. Kiedy go przesłuchałem, powiedział mi, że jest tylko przyjacielem. Kiedy był z naszą córką przez kilka godzin, kiedy miała dwa miesiące, znalazłam długie ciemne włosy w pucołowatej pięści mojej córki.
Shutterstock
Właśnie w tym momencie zdałem sobie sprawę, że sam siebie oszukuję. Cóż, to i ojciec mojego męża mówi mi, żebym poszedł dalej, że mogę zrobić lepiej.
Zerwałem z nim kontakt w inny sposób niż bezpośrednio zajmując się dobrem naszej córki. Nigdy więcej przytulania na łóżku, które sprawiły, że pomyślałem, że może wrócić. Przyjąłem, że to koniec.
Dowiedziałem się później, że zaczął romans z kobietą o długich czarnych włosach tuż po poronieniu, prawdę, którą złożyłem po nieprzerwanych telefonach i kolejnych kłamstwach. Byłam taka zła. Mógł po prostu odejść w tym momencie, ale tego nie zrobił. Zamiast tego nadal uprawiał ze mną seks bez zabezpieczenia po tym, jak z radością powiedziałem: „Cześć kochanie, ja owuluję, zróbmy to!”
Najbardziej bolało go tchórzostwo, że nigdy nie był wystarczająco męski, by po prostu odejść. Nie mogłem zrozumieć dlaczego. Byliśmy razem przez prawie siedem lat - myślałem, że go znam.
Ale po uświadomieniu sobie, że nie był tym, za kogo go uważałem, i że to naprawdę koniec, moje serce zaczęło się leczyć. Rozwiedliśmy się sześć miesięcy później, za co zapłacił, aby mógł poślubić „miłość swojego życia”. (Zabawnie, miałem stos listów miłosnych mówiących o mnie to samo).
W końcu znów zacząłem się spotykać. I chociaż było to katastrofalne i początkowo nigdzie nie poszło, było fajnie. Spędziłem czas z wieloma przyjaciółmi, którzy mnie kochali i wspierali. Uświadomiłem sobie, że nigdy nie powinienem był być z mężem, że tak naprawdę nigdy nie pozwolił mi być sobą. Moja córka dała mi siłę i sprawiła, że pragnąłem więcej partnerstwa, niż ja mógłbym mieć jako jego żona.
Shutterstock
Dzielimy opiekę nad naszą obecnie 12-letnią córką, ale do dnia dzisiejszego jest on tylko częściowo zainteresowany ojcostwem i spędza z nią ograniczony czas, co nam odpowiada. Ożenił się z kobietą, dla której mnie zostawił, a ona zawsze była macochą mojej córki (ona ją kocha i wierzę, że kocha swoje plecy, za co jestem bardzo szczęśliwy). Po pięciu latach samotnej mamy poślubiłem starą koleżankę z college'u i mieliśmy jeszcze dwoje dzieci.
Mój były mąż i ja nigdy nie doszliśmy do punktu, w którym rzeczy mogą być przyjemne. Nadal chciałbym, żeby po prostu zniknął, choć wiem, że nie byłoby to najlepsze dla mojej córki. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek wybaczył mu, że mi to zrobił - nie odejście, ale kłamstwo i tchórzostwo. Przeprowadziłem się, a córka, którą z nim dzielę, jest cudowna i błyskotliwa.
Wiem, że jestem szczęśliwszy niż kiedykolwiek, gdybym nadal był żonaty, ale to nie znaczy, że to, co zrobił, boli mniej.
A jeśli jesteś w życiu samotną matką, którą jesteś zainteresowany, sprawdź Single Moms Odkryj 20 rzeczy, które musisz wiedzieć o randkach z samotną mamą.