Relacyjny wpis mamy na Facebooku o jej zmartwieniach, gdy rodzic szaleje

Spam na Facebooku (FB) | Jak usunąć? To proste!

Spam na Facebooku (FB) | Jak usunąć? To proste!
Relacyjny wpis mamy na Facebooku o jej zmartwieniach, gdy rodzic szaleje
Relacyjny wpis mamy na Facebooku o jej zmartwieniach, gdy rodzic szaleje
Anonim

25 października blogerka Wonderoak, Jess Johnston, opublikowała post na swojej stronie na Facebooku, z którym może się odnosić każdy rodzic. Johnston, która mieszka w Kalifornii ze swoim mężem i czwórką dzieci, opisała to, o co martwi się jako rodzic oraz sposoby, w jakie myśli, że mogłaby być znacznie lepszą matką.

„Nie bawię się z dziećmi tak bardzo, jak powinnam” - napisała. „Robię się zrzędliwy. Wczoraj po raz drugi w tym tygodniu zjedli pizzę”.

Nie uwielbia też gotować ani rzemiosła, chociaż „żałowała, że ​​nie ma” i czuje, że mogłaby wykonywać więcej obowiązków. „Mój dom jest jak jeden gigantyczny ubiór i wybuch okruchów” - napisała. „Naprawdę powinienem kazać im utrzymywać pokoje w czystości, ale czasami po prostu nie chcę wybierać kolejnej bitwy”.

Martwi się, że to jej wina, że ​​jej dzieci „dużo się kłócą”, a nocą jest tak zmęczona, że ​​zasypia na kanapie, jedząc przekąski i oglądając telewizję. A kiedy kładzie się do łóżka, nie śpi, obawiając się, że mogłaby lepiej wychowywać swoje małe dzieci. „Zastanawiam się, czy wszyscy oni wystarczająco dobrze myją zęby” - napisała. „Jestem zbyt ostry wobec najstarszych i zbyt łagodny dla najmłodszych”.

Źle się czuje z powodu rozproszenia innych zmartwień i nie słuchania ich. „Cały czas zastanawiam się, czy wykonuję dobrą robotę i czy wiedzą, jak bardzo ich kocham” - napisała.

Stanowisko Johnstona było pozą jako rozmowa między nią a Bogiem. Na koniec Bóg pyta Johnstona: „Czy ich kochasz?” „Z całego serca” - odpowiada. „Brzmisz cudownie”, mówi Bóg w zamian.

Post szybko stał się popularny, zyskując ponad 60 000 akcji w mniej niż tydzień, a jej przesłanie rozniosło się szeroko.

„To był dla mnie ciężki tydzień i miałem moment, gdy mama nie była tak dumna.… Każde słowo tego jest prawdziwe”, napisał jeden z użytkowników Facebooka. „Dzięki za poinformowanie mnie, że nie jestem sam!”

„Absolutnie to uwielbiam” - napisał inny użytkownik Facebooka. „Nigdy nie czuję, że robię wystarczająco dużo, ale moi chłopcy są moim światem i mówię im, że kocham ich kilka razy dziennie i zawsze przytulam się i całuję na dobranoc. Dziękuję, że poczułam się„ normalnie ”- ish.”

W końcu wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i czasami zawodzimy. Za bardzo się martwimy, a potem za bardzo się martwimy, a wielu z nas cały czas balansuje na granicy niepokoju.

Ale post Johnstona przypomina, że ​​jako rodzic, jeśli kochasz swoje dzieci, robisz wystarczająco dużo. A jeśli martwisz się, że nie wykonujesz wystarczająco dobrej pracy, to jest to znak dobrego rodzica.

Diana Bruk Diana jest redaktorką, która pisze o seksie i związkach, współczesnych trendach randkowych oraz zdrowiu i zdrowiu.