Anderson współpracuje na zdjęciu, które zmieniło jego życie

Anderson Cooper's Son Wyatt Wins Cutest Baby Alive

Anderson Cooper's Son Wyatt Wins Cutest Baby Alive
Anderson współpracuje na zdjęciu, które zmieniło jego życie
Anderson współpracuje na zdjęciu, które zmieniło jego życie
Anonim

Na długo przed tym, jak stał się cierniem u boku prezydenta Trumpa, Anderson Cooper, erudycyjny gospodarz CNN Anderson Cooper 360, spędził większość ostatnich dwóch dziesięcioleci z uporem podążając szlakiem rozlewu krwi i chaosu do wszystkich zakątków świata: Somalii, Bośni i Rwandy, Afganistanie, Iraku - i nie zapomnij o strzelaninach i klęskach żywiołowych, które nękają nasz kraj z pozoru co tydzień. Został postrzelony. Został uwięziony. Widział, jak umierają dzieci. Przez cały ten czas się nie jąkał.

Cooper opowiedział te historie w dwóch książkach, Dispatches from the Edge i The Rainbow Comes and Goes , z których ten ostatni napisał wspólnie ze swoją matką Glorią Vanderbilt. (Tak, ci Vanderbiltowie.) Nie każdy człowiek byłby w stanie tak zręcznie i szczerze poradzić sobie z tak niszczycielskimi doświadczeniami, nie mówiąc już o powracaniu w kółko. Jak on to robi? Sprowadza się do jednej chwili:

„Trzymam zdjęcie przyczepione do tablicy korkowej w moim biurze w CNN. Pochodzi z Rwandy podczas ludobójstwa. Zrobił to mój przyjaciel, który był fotografem. To moje zdjęcie z miejsca masakry, pięć osób, które zostali zabici, a ich ciała zaczęły się rozkładać, a ja fotografowałem skórę dłoni tej osoby, która oderwała się jak rękawiczka.

„Mój przyjaciel pokazał mi zdjęcie i powiedział:„ Widzisz siebie? ” Dla mnie to moment, kiedy zdałem sobie sprawę, że przekroczyłem granicę i już tak naprawdę nie widziałem rzeczy właściwie. Fotografowałem to własnym aparatem, a nie opowiadaną historię.

„Wiesz, docierasz do miejsca, w którym możesz zobaczyć pewne rzeczy i funkcje. Na początku mojej kariery było trudniej, ponieważ to wszystko jest szokujące, i wciąż jest szokujące i powinno być szokujące. Ale musisz wymyślić sposób na obejście tego. Wszyscy zawsze zadają pytanie „Dlaczego coś takiego się dzieje?” Dojeżdżasz do miejsca, w którym nie musisz zadawać tego pytania: „Dlaczego?” Możesz żyć w świecie, w którym nie ma żadnego powodu.

„Wtedy okrucieństwem grozi upodobnienie. Musisz naprawdę z tym walczyć. Istnieje tendencja do porównywania jednego wydarzenia z drugim i posiadania tego rodzaju przesuwania się smutku. Natkniesz się na ludzi, którzy się chwieją i mówią:„ Och, nie jest tak źle jak w Rwandzie w '94! ' Byłem wokół takich ludzi i zawsze wydaje mi się to niewłaściwe porównywać tragedie. Każde miejsce jest wyjątkowe. Każda historia jest inna. Kiedy dochodzisz do punktu, w którym myślisz o wszystkich historiach tak samo, to musisz przestać to robić. Przestajesz reagować w sposób, w jaki powinieneś reagować jako istota ludzka.

„Trzymam to zdjęcie jako przypomnienie”.