Największa grzywna

KONON I MAJOR W RESTAURACJACH

KONON I MAJOR W RESTAURACJACH
Największa grzywna
Największa grzywna
Anonim

Nie jesteś obcy eleganckiemu posiłkowi w połączeniu z eleganckim Bordeaux. Są szanse, że wiesz, które widelce pasują do każdego dania, jak gustownie dać napiwek i jak wymawiać rzeczy takie jak amouse-bouche z prostą twarzą. Ale czy mimo wszystko, co dzieje się w restauracji, naprawdę wiesz, co robisz, gdy postawisz stopę w pięciogwiazdkowej restauracji?

Okazuje się, że istnieje wiele subtelnych „nie”, że nawet najbogatsi i dobrze poinformowani goście rutynowo się mylą. Więc skontaktowaliśmy się z Patricią Napier-Fitzpatrick, ekspertką w Etiquette School w Nowym Jorku, aby pomóc nam skompilować wszystkie małe - ale rażące - błędy, które popełniają faceci, gdy uderzają w najładniejszą restaurację w mieście. (A gdy Twoja etykieta będzie na czasie, nie przegap The 50 Best Steakhouse w Ameryce.)

1 Podnieście głos, aby zwrócić uwagę kelnera

O ile ktoś nie dusi się jedzeniem, a ty nie boisz się samodzielnie podawać Heimlicha, nigdy nie powinieneś krzyczeć po drugiej stronie pokoju u kelnera, kiedy czegoś potrzebujesz.

„Powinieneś używać kontaktu wzrokowego lub podnieść palec wskazujący prawej dłoni, choć nieznacznie”, mówi Napier-Fitzpatrick. (Dla przypomnienia: ta sama zasada dotyczy barmanów). Zasada ta jest podwójnie ważna, jeśli jesteś gospodarzem. „Osoba prowadząca posiłek jest odpowiedzialna za zwrócenie uwagi kelnera, aby mógł zamówić” - mówi. „Jeśli jego klienci lub ktoś, kogo bawi, nie jest zadowolony z jedzenia, odpowiada za to, by kelner podszedł i zmienił je”.

2 Udawanie, że jesteś snobem wina

O ile nie jesteś prawdziwym koneserem wina, nie zaczynaj obracać kieliszka i wykonywać testu wąchania. „Poważnie, jeśli nie wiesz o winie, dlatego mają tam sommelierów lub stewardów, którzy cię poprowadzą” - mówi Napier-Fitzpatrick. „Jeśli udajesz, że jesteś ekspertem od wina, robisz z siebie głupka i prawdopodobnie rozlejesz wino na stół”.

Oto, co powinieneś zrobić: poproś sommeliera o dobrą butelkę (lub więcej), która będzie pasować do jedzenia każdego. Jeśli cena stanowi problem, nie mów tego; wystarczy wskazać menu na butelkę w odpowiedniej cenie - na przykład butelkę 50 USD zamiast butelki 500 USD - i powiedzieć: „Szukam czegoś podobnego”. Kiedy się pojawi, nie wąchaj korka ani nie wiruj wina. „Wszystko, co musisz zrobić, to podnieść szklankę za nóżkę, a nie miskę i posmakować trochę” - mówi.

3 Jedzenie naprawdę, naprawdę trudne do jedzenia

Możesz kochać spaghetti. Lub kurczak z kością. Lub dziesiątki ostryg. Ale jeśli jesz z innymi ludźmi, nie chodzi tylko o jedzenie.

„Chodzi o rozmowę i aspekt społeczny” - mówi Napier-Fitzpatrick. „Zamów więc coś łatwego do jedzenia - nożem i widelcem”. W ten sposób Twój posiłek nie przejmie dominującego tematu dyskusji.

4 Prowadzenie kolacji biznesowej gdzieś, gdzie jeszcze nie byłeś

Jeśli jest to ważny posiłek - z klientami, teściami, żoną przy ważnej okazji - nigdy nie powinieneś zabierać ich w miejsca, w których wcześniej nie byłeś. Jako gospodarz musisz wiedzieć: a) że jedzenie jest dobre, b) co polecić, c) jak będziesz traktowany.

„Zawsze dają ci najgorszy stół, jeśli cię nie znają” - mówi Napier-Fitzpatrick. „Dobra kuchnia w ogóle, jeśli kogoś zabierasz, chcesz poznać restaurację. Jeśli idziesz z przyjaciółmi, aby wypróbować najnowszą, najgorętszą restaurację, to zupełnie coś innego”.

5 Jedzenie szybciej niż twoi towarzysze jedzenia

Zawsze powinieneś zamawiać taką samą liczbę kursów, jak ludzie, z którymi jesz. Co równie ważne, powinieneś zawsze jeść posiłek mniej więcej w tym samym tempie.

„Niektórzy ludzie po prostu pożerają jedzenie - mój Boże” - mówi Napier-Fitzpatrick. Jeśli stwierdzisz, że skończyłeś przed towarzyszami posiłku i „masz jedzenie na talerzu, ustaw swoje sztućce w pozycji spoczynkowej”. W ten sposób nadal wygląda na to, że jesz.

6 Pozwalanie rachunku przy stole na kolacje grupowe

Doświadczeni artyści nigdy nie pozwolą, aby rachunek pojawił się na stole. Kiedy wchodzą, oddają kartę kredytową maitre d 'i mówią: „Podpiszę czek przy wyjściu”.

„To kolejny powód do poznania restauracji” - mówi Napier-Fitzpatrick. „Zawsze ufam wszystkim, ale jest też wygodniej, jeśli ich znasz”.

Radzi ci to zrobić, nawet jeśli gościsz znajomych. „Gdy ktoś zaprosi cię na obiad, czy to służbowy, czy towarzyski, jeśli zaprosi cię, i jasne jest, że go organizuje, zakłada się, że zapłaci” - mówi. „To nie znaczy, że ludzie nie zaoferowaliby pomocy, ale„ Chciałbym zabrać cię na obiad, aby podziękować ”oznacza zabranie ich na obiad”.

Płacąc z góry, unikniesz kłótni po obiedzie.

7 Nie masz pojęcia, co zrobić ze swoją serwetką

Pierwsza zasada serwetek: „To idzie na twoje kolana dopiero po tym, jak gospodarz położy je na kolanach”, mówi Napier-Fitzpatrick. Druga zasada? „Nigdy nie wróci na stół, dopóki gospodarz lub wszyscy nie powiemy, że jesteśmy gotowi wstać ze stołu. Jeśli pójdziesz do toalety, po prostu położysz ją na krześle. Jeśli jest ramię, możesz położyć na ramieniu, ale poza tym idzie na siedzeniu krzesła. ” Ostateczna zasada? „Zwilż usta, nie wycieraj”.

Ale co, jeśli zrobiłeś bałagan?

„Cóż”, mówi. „Nie rób bałaganu”.