10 Rodzicielskie sekrety od wszystkich

WYZWANIE OD TATY - KTO WYGRA ?

WYZWANIE OD TATY - KTO WYGRA ?
10 Rodzicielskie sekrety od wszystkich
10 Rodzicielskie sekrety od wszystkich
Anonim

Na początku tego roku podrzuciliśmy naszą córkę na studia. Podobnie jak wcześniej jej brat, poszła i dorastała na nas. A kiedy piszę, popijam słód i czuję się wręcz żałosny, a nawet smutny, z powodu upływu lat taty. Jasne, nadal mam rolę ich ojca. Ale teraz jest to tylko część i, co gorsza, nie obejmuje wszystkich najlepszych rzeczy do zarządzania - robienia kanapek, kupowania knajp, zamykania drzwi za nimi każdej nocy, kiedy wracają do domu. Oczywiście era się skończyła.

I jak zwykle, gdy zabrzmi brzęczyk, zawodnik chce uzyskać wynik. „Jak mi poszło?” szepcze dolny płat mojego mózgu. Zwykle nie jestem zwolennikiem samokrytyki. Jestem ze szkoły Reggiego Jacksona, który poproszony o opisanie swoich niedociągnięć przyznał kiedyś, że tak, okej, prawdopodobnie zbytnio go to obchodziło. Ale w jakiś sposób odejście moich dzieci otworzyło moją skorupę. Nagle widzę pewne obszary słabości tatusia.

Nie myl mnie. Moje dzieci mają szczęście, że mnie mają. W końcu w dzieciństwie nie było syren ani migających świateł. Nie mam też zakazu przekraczania linii państwowych. Niniejszym potwierdzam swoje oficjalne stanowisko: mogliby zrobić gorzej w loterii ojca. Mimo to, patrząc wstecz, widać, że i oni mogli zrobić lepiej. Gdybym mógł cofnąć czas, oto kilka rzeczy, które zrobiłbym inaczej, mniej więcej. Aby dowiedzieć się więcej na temat najszlachetniejszej pracy w życiu, zobacz 20 sposobów, w jakie rodzicielstwo jest inne, niż było 20 lat temu.

1 Często pakowałbym samochód

Shutterstock

Niektóre z moich najbardziej żywych rodzinnych wspomnień pochodzą z drogi: o północy pływanie w Disney World, wędrówka ponad linią drzew, gdy noc połykała Kolorado. Jasne, po części wyróżniają się tylko dlatego, że były wyjątkami od codzienności naszego trzypokojowego Cape w New Jersey i widzieliśmy nowe miejsca. Ale dla mnie atrakcyjność podróżowania w zespole nie polega na tym, że się poszerza. Przeciwnie - słodko zwęża się.

Jakoś, kiedy zostaniesz wyniesiony ze swojego normalnego siedliska, spadniesz w nieznane miejsce, gdzie nikt nie wie, kim jest wasza czwórka, widzisz swój zespół ze świeżymi oczami. W jakiś sposób, po dniu spędzonym w wiosce gadów pułkownika Wilsona, kiedy wszyscy przytuliliście się do dwóch łóżek w 39, 95 dolarów za noc w anonimowości motelu America, oglądając jakiś film i jedząc pizzę, czujecie się związani nie tylko DNA czy okolicznościami, ale także dzięki wspomnieniom, które razem stworzyliście. Nie są wymagane paszporty, planowanie ani stosy pieniędzy. Po prostu idź. Trzy dni wędrówki w najbliższym parku narodowym. Weekendowa wycieczka, aby zobaczyć, jak Yanks grają w Orioles w Camden Yards. Po prostu idź. Aby uzyskać pomysły, spójrz na 15 letnich rodzinnych wycieczek, których Twoje nastoletnie dzieci nie będą nienawidzić.

2 Chciałbym rzucić mniej rzeczy

Shutterstock

Jestem słonecznym facetem, więc spędziłem dużo czasu uspokajając moje dzieci. Wrócili do domu z czwartej klasy z problemem, a ja bym to wytłumaczył, zamiast naprawdę słyszeć i rozumieć ich niepokój. Zły plan. Więcej współczuję, mniej zarządzam rzeczywistością. W ten sposób mogliby mi się bardziej zwierzyć bez obawy, że zostaną wypowiedzeni z ich uczuć.

3 Wolniej podniósłbym mój głos

Jeśli mnie zapytasz, większość ojców z mojego pokolenia nie krzyczy wystarczająco. Staramy się rozumować z dziećmi, które nie mają pojęcia, co jest rozsądne. Kiedyś usłyszałem, jak facet namawia syna z dachu furgonetki, wyjaśniając, dlaczego nie było bezpiecznie tam podjechać. „Gdyby tata musiał się zatrzymać, mógłbyś spaść i zranić się, a to by mnie zasmuciło”. Yikes! Czasami krzyczenie jest lepsze niż budowanie poczucia własnej wartości. Pomyśl o tym od psychiatry dziecięcego Bruno Bettelheim: „Stajemy się najbardziej zaniepokojeni naszymi dziećmi, gdy widzimy w nich aspekty naszej osobowości, których nie pochwalamy”. Strzał w dziesiątkę! Popieram gniew taty, gdy dzieci zasłużyły się na mgłę właściwego człowieka.

Ale mój gniew nie zawsze był uczciwy, prawdziwy i pomocny. Czasami był to wir mojej nienawiści do siebie. To niesprawiedliwe i wycofałbym to, gdybym mógł. Mam przeczucie, że swobodny pływ gniew sprawia, że ​​dzieci są bardziej nieśmiałe, niż mogłyby być. Więcej sekretów rodzicielskich znajdziesz w 35 kłamstwach, które każdy rodzic musi opanować.

4 Chciałbym wcześniej założyć obręcz

Bez problemu można znaleźć wspólną płaszczyznę z dziećmi. Obręcz do koszykówki na podjeździe to most przez zatokę. Gościnne są gry HORSE z 52-funtową trzecią klasą i prawdziwe rywalizacje ze swoją nastoletnią mocą. Piękno polega na tym, że sąd nie wymaga żadnej rozmowy - czego ojcowie i dzieci nienawidzą. Dźwięki i przetasowania koszykówki na podjeździe - odgłos skały na blacktopie, łatwość strzelania i wyszukiwania - to WD-40, rozluźniający wszystko i uspokajający umysły zarówno dużych chłopców, jak i ich dzieci.

5 Wolałbym spędzać więcej czasu przed snem

10 minut tuż przed zaśnięciem dzieci są często złote. W pewnym sensie poddali się, a czasami, zakładając piżamę i myjąc zęby, lęki dnia znikają i zaczynają rozmawiać w błąkający się, nie broniony sposób. Często objawienia wypływają na powierzchnię, a dostrzeżesz przerażenie, entuzjazm lub ciekawość, które rozproszyło dzień. Nie daj się złapać na dole, oglądając drugą kwartę Lakers-Warriors, gdy dzieci mają się rozkwitnąć. Kręć się przez około 10 minut w ich sypialni i sprawdź, czy czegoś nie zauważysz. Małe osoby docierają do dużych, o których podejrzewają, że bardzo się o nie troszczą.

6 Kupiłbym więcej chomików

Shutterstock

Mam przeczucie, że lata temu, długo po moim odejściu, ilekroć moja córka o mnie pomyśli, pierwszym słowem, które przemknie jej przez myśl, będzie „Brzoskwinie”. Nie owoc, ale lojalny pręgowany i biały chomik, który był matką-założycielem naszej dynastii gryzoni. Przez okres czterech lat, kiedy moja córka była w piątej klasie do ósmej, ona i ja konspirowaliśmy, aby wychowywać niezliczone pokolenia chomików dobrych i prawdziwych. A wspomnienia zmysłowe o sprzęcie potrzebnym do opieki nad wspomnianymi zwierzętami domowymi - pisk koła chomika, sosnowy zapach wiórów drzewnych - zawsze będą wzywać taty dla córki, córki dla taty. Wędkarstwo ma kliknięcie rolek, teksturę kosza. Pielęgnacja samochodu przynosi klucze, opary i mydła do rąk, wokół których wyrastają perły skupienia. Dzieliłbym więcej rzeczy z moimi dziećmi - golf, polowanie, baseball, zbieranie monet, biwakowanie, cokolwiek, nie ma znaczenia, wszystko, co ma sprzęt do kształtowania pamięci. Jeśli potrzebujesz dodatkowego pchnięcia w kierunku schronienia, sprawdź 15 niesamowitych korzyści z adopcji zwierzaka.

7 Często inwestowałbym pierwsze pięć minut

Shutterstock

Często pod koniec dnia byłem zmęczony. Oszołomiony obowiązkami i zbyt krótki okres uwagi nie zawsze angażowałem się z moimi dziećmi w cokolwiek - czytanie im, pomoc w odrabianiu lekcji, słuchanie ich opowieści o traumie lub triumfie. Ale prawie za każdym razem, gdy mijałem początkową bezwładność - napędzaną poczuciem winy lub prowokacją ze strony mamy - momenty ożywienia były tuż za zakrętem. Natknęliśmy się na głupie gry i żarty, które przekształciły się w stalowe elementy naszej kultury rodzinnej. Thoreau celebrował to, co nazwał „ewangelią stosownie do tej chwili”. Gdybym mógł cofnąć czas, starałbym się nieco mniej myśleć o przeszłości i przyszłości.

8 Byłbym bardziej cierpliwy w przypadku fantazji

Powiedzmy, że mężczyzna miał syna, który był mniej zainteresowany sportem niż elfami, czarodziejami i komiksami. I powiedzmy, że ten syn, który był pod każdym względem bystry, dobry i kochający, po prostu nie pasował do założonego przez ojca wyobrażenia o tym, jaki byłby jego syn. Oczekiwał twardego Hucka Finna - towarzyskiego, wysportowanego chłopca - i dostał ponurego, nieśmiałego, słodkiego. W pełni dorosły człowiek powinien był wiedzieć, że istnieje milion ścieżek do męskości; powinien był bardziej cenić coś ponurego, nieśmiałego i słodkiego. Jego nieobjęcie tymi elfami musiało wydawać się wyrzutem.

9 Dałbym im więcej

Dużo dotknąłem moje dzieci, kiedy były małe. Walczyliśmy, przytulaliśmy się i spaliśmy razem, ilekroć ktoś się bał. Ale gdy się zestarzały, stawałem się mniej drażliwy. Jasne, to miało jakiś sens. Czternastolatki rzadko lubią te same gry o potworach, które kilka lat temu. Ale częściowo obawiam się, że ich mniej dotknąłem, ponieważ czułem się marginalizowany przez ich nastoletnie brak zainteresowania mną. Tak, dawałem im przestrzeń, ale wstrzymywałem się z aprobatą klepnięcia w ramię, przechodząc do kuchni, pocałunkiem w czubek głowy i wychodząc z drzwi do pracy. Wstyd ten dorosły mężczyzna za trzymanie się dzieci, które kochał. Ludzki dotyk przebija język budowania szacunku. Sprawiedliwy tata powinien wciąż używać rąk.

10 Z każdym dzieckiem spędziłbym więcej czasu samotnie

Shutterstock

Spędziłem sporo czasu z moimi dziećmi. Ale lwia część tego była z obojgiem razem. Zastanawiam się, czy to nie powstrzymało mnie od usłyszenia niepowtarzalnego dźwięku mojego chłopca i mojej dziewczynki. Bóg jeden wie, że mieliśmy dużo śmiechu jako grupy, ale w następnym życiu mógłbym zinstytucjonalizować niektóre tradycje „tylko nas dwoje”. Coś mi mówi, że gdybym zjadła śniadanie mojej córki w sobotni poranek z kolacją - mój syn i tak spał - mógłbym usłyszeć jej głos solowy nieco wyraźniej i mogłaby zrozumieć szczególny charakter mojej miłości dla niej.